Witajcie !
Jak wczesniej wspominalam zakupilam nowy Art Journal - zszywany .
I dzis chcialm Wam go przedstawic z bardzo osobistym / ostatnio cos sie sentymentalna robie...to chyba przez te nadchodzace urodziny :0)/ wspisem dla
Poniewaz jestem osoba bardzo emocjonalna i moj Art Journal traktuje jak terapie, sadze, ze nie bede musiala duzo opowiadac o tym wpisie.
No coz w chwili obecnej moje serce wlasnie tak wyglada i mimo najszczerszych checi nie moglam inaczej go przedstawic.
Czasami mowia o mnie znajomi, ze jestem Pesymistka.
Wtedy tlumacze :
Kto to jest Pesymista?
to :
Optymista z doswiadczeniem
lub
Dobrze poinfowmowany optymista.
Ja zdecydowanie jestem przypadkiem nr. 1
a Wy ???
oj tam, oj tam... po prostu czasami trzeba wylać swoje żale na papier co by serca nie zatruwały...
OdpowiedzUsuńtakie katharsis...
a po każdej burzy wychodzi slońce... podobno ;-D
Pomijając to ,że każdemu zdarzają się gorsze dni ...żurnal piękny;) i własnie do tego są nasze notesy...czy jak zwał żurnale...by na nie przelewać nasze smutki;) a czasami nawet radości;)
OdpowiedzUsuńJa jestem raczej optymistką z małą nutą pesymizmu i odrobiną sarkazmu;)
Pozdrawiam serdecznie ;)
Piękny balans kolorów i kompozycji w całym wpisie żurnalowym... trochę radości i trochę smutku dla balansu... pozdrawiam... :)
OdpowiedzUsuńskoro Twoje serce wygląda tak jak w tym wpisie widzę, że masz piękne serce:)
OdpowiedzUsuńżurnalowa terapia, o której piszesz, daje doskonałe efekty artystyczne!
Piękne serce, pełne wyrazu i ekspresji! Bardzo podoba mi się takie mediowanie. Patrzę i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńooo cudne tło zrobiłaś, może jakiś kurs zdjęciowy zrobisz?
OdpowiedzUsuńTło rewelacyjne bardzo! A i serce piękne!!
OdpowiedzUsuń