Witajcie !
Dzisiaj bedzie szokujacy wpis. Listopad , miesiac zadumy nad zyciem.
Wspominanie naszych zmarlych itd....
No i w Polsce oczywiscie echa "Czarnych marszow" "Walki o Prawa Kobiet"
jak to okreslila jedna ze znanych blogerek.
I zainspirowala mnie tak bardzo, ze musialam oscrapowac jedno ze zdjec.
Majac nascie lat w Poznaniu na Dworcu PKP
lata swietlne temu ogladnelam wystawe zdjec o tzw aborcji.
Tego widoku do konca mojego zycia nie zapomne!
Byly to czasy gdzie jesli kolezanka tzw "wpadla" to wychodzila za maz. I o dziwo wszystkie te malzenstwa trwaja do dzisiaj ! Byly to czasy gdy wladza "uswiadamiala" mlode kobiety odnosnie ich "praw" . Ale one wychodzily za maz , rodzily dzieci i szly do pracy. Byly to czasy gdy wielopokoleniowa rodzina mieszkala w 2 pokojach.
Byly to czasy gdy na swoje mieszkanie czekalo sie po kilkanascie lat.
A teraz ?
Czy my jeszcze jestesmy ludzmi ?
Walczymy o prawa zwierzat, walczymy z globalnym ocieplenie a co robimy z najbardziej bezbronnymi ?
Look them in the face and say "my body, my decision"
What happened to us?